Michał Pazdan zmieni barwy klubowe? "Nie chcę grać w drugiej lidze tureckiej. Mam wyrobione nazwisko"
Wiele wskazuje na to, że zespół Ankaragucu spadnie wkrótce z ligi tureckiej. W drużynie gra trzech Polaków - Michał Pazdan, Daniel Łukasik i Konrad Michalak. Ten pierwszy w programie "Misja Futbol" otwarcie przyznał, że klub, jeśli ten nie zdoła utrzymać się w elicie.
Michał Pazdan reprezentuje barwy Ankaragucu od stycznia 2019 roku. Obrońca ma kontakt z zespołem, który obowiązuje jeszcze przed rok. Stoper otwarcie przyznał jednak, że latem może zmienić otoczenie.
Pazdan może bowiem rozwiązać umowę, jeśli Ankaragucu nie zdoła utrzymać się w tureckiej ekstraklasie. Na razie klub zajmuje ostatnie miejsce, choć po zwycięstwie nad Galatasaray wciąż ma szanse na utrzymanie, tracąc trzy punkty do bezpiecznej lokaty.
- To jest konsekwencja pierwszej rundy, kiedy zdobyliśmy zaledwie dwanaście punktów. Teraz każdy mecz gramy o wszystko i nie jest nam łatwo. Najgorzej zaczęliśmy po pandemii. W pierwszym spotkaniu po przerwie mieliśmy cztery czy pięć sytuacji stuprocentowych w drugiej połowie, ale nie wykorzystaliśmy ich i zremisowaliśmy ten mecz 1:1. Potem mieliśmy na rozkładzie Trabzon, który jest drugi i Basaksehir, który jest pierwszy. Zrobiliśmy tylko punkt i morale spadło. Dobrze, że wczoraj się dźwignęliśmy - przyznał Pazdan.
- Teraz mamy zespół na środek tabeli, ale wiosną zaczęliśmy mając dwanaście punktów i każdy mecz był dla nas mega ciężki. Musieliśmy jak najszybciej punktować. Gdybyśmy taką drużynę mieli od samego początku ligi, gdyby transfery letnie były odblokowane – spokojnie byśmy się utrzymali. Ale nie ma co wracać do tego tematu - dodał.
- Co do kontraktów – ja mam tak skonstruowaną umowę, że mogę ją rozwiązać w wypadku degradacji. Nie chciałbym grać w drugiej lidze tureckiej, umówmy się. Chciałbym jednak zostać w Turcji. Odpowiada mi ta liga, przyzwyczaiłem się do niej, mam wyrobione nazwisko. Nie powinno być problemu - zapowiedział.
- Nie wiem natomiast, co z chłopakami. Daniel Łukasik i Konrad Michalak są tylko wypożyczeni. Spodobało im się tutaj, ale co z nimi będzie? Wszystko pewnie będzie zależało od tego ostatniego meczu. Pewnie Ankaragucu by ich chciało zatrzymać na kolejny sezon, ale teraz nikt niczego nie może zakładać. Rozmowy na razie nie są prowadzone. Wszyscy czekają na tę ostatnią kolejkę, żeby wszystko było jasne - zakończył.