Michał Pazdan przyznał, dlaczego wrócił do Jagiellonii Białystok. "Miałem dużo innych ofert"

Michał Pazdan został w sobotę zaprezentowany jako piłkarz Jagiellonii Białystok. Doświadczony obrońca w rozmowie z oficjalną stroną klubu przyznał, dlaczego podjął taką decyzję.
Stoperowi w czerwcu skończyła się umowa z tureckim Ankaragucu. Początkowo zamierzał grać jeszcze przez jakiś czas poza granicami naszego kraju. Później zmienił jednak zdanie.
Pazdan szczerze przyznał, że Jagiellonia nie była jedynym klubem z Ekstraklasy, który oferował mu kontrakt. Decydujące było to, że 33-latek dobrze zna już drużynę z Białegostoku.
- Pierwszy kontakt miał miejsce miesiąc temu, kiedy trener Mamrot został mianowany szkoleniowcem. Zaraz po tej nominacji dostałem wiadomość z zapytaniem czy nie chciałbym wrócić. Nie podjąłem tej decyzji od razu - przyznał Pazdan w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.
- Na początku myślałem, że zostanę jeszcze rok w Turcji lub gdzieś indziej za granicą, ale nie miałem konkretnych ofert. Jagiellonia natomiast była w grze, była konkretna. Doszliśmy do wniosku, że bardzo dobrze się tu żyło, fajnie się tu grało, więc trzeba się decydować - dodał.
- Miałem dużo innych ofert z Polski. Dwie z nich były konkretne, dwa kolejne kluby były zainteresowane, natomiast grałem w Białymstoku, znam tu ludzi i atmosferę, czułem się tu dobrze, więc podjąłem taką decyzję, aby wrócić tutaj, a nie gdzieś indziej - powiedział.
- Na pewno dojrzałem jako piłkarz. Gdy wyjeżdżałem z Białegostoku, miałem 28 lat, ale nie byłem doświadczonym zawodnikiem. Zobaczyłem trochę inną ligę, dużo się zmieniło. Czuję się w miarę spełniony jako piłkarz, inaczej podchodzę do wielu rzeczy - zakończył.