Michał Marcjanik przed starciem z Arką: Podejdziemy do tego meczu jak do każdego innego
Jutro o godzinie 18.00 Wisła Płock podejmie u siebie Arkę Gdynia.
- Do spotkania otwierającego 11. kolejkę PKO Ekstraklasy podejdziemy jak do każdego innego i raczej niewiele będziemy chcieli zmienić, bo ostatnio wygrywamy - wyznał Michał Marcjanik w rozmowie z oficjalnym serwisem Wisły Płock.
24-letni środkowy obrońca to wychowanek Arki, z którą zmierzą się w najbliższym meczu popularni "Nafciarze".
- Jestem z Gdyni, to tam zaczynałem moją przygodę w piłkę i przeszedłem przez wszystkie szczeble juniorskie i drugi zespół, z którego trafiłem do pierwszej drużyny. Tam stawiałem pierwsze kroki w piłce i przeżywałem piękne chwile, po zdobyciu Pucharu czy Superpucharu Polski. Na arenie międzynarodowej zagrałem przeciwko duńskiemu FC Midtjylland, dlatego też miło i z sentymentem wspominam czas spędzony w Arce - zaznaczył podopieczny Radosława Sobolewskiego.
- U siebie niedawno pokonaliśmy ŁKS Łódź, Legię Warszawa i Wisłę Kraków, dlatego też będziemy chcieli pójść za ciosem i podtrzymać dobrą passę, żeby w dobrych nastrojach rozpocząć przerwę reprezentacyjną - podkreślił bez sentymentów Marcjanik.
- Arka stara się grać w piłkę, a po tym jak pozyskano Marko Vejinovicia, środek pola zyskał dużo jakości i to właśnie głównie z wykorzystaniem umiejętności Holendra gdynianie starają się budować swoje akcje ofensywne. Za ich wykończenie odpowiedzialny jest Gruzin David Skhirtladze, który strzelił już kilka goli i na niego na pewno też trzeba zwrócić szczególną uwagę - podsumował Marcjanik.
(za wisla-plock.pl)