Michał Listkiewicz o skandalu w meczu PSG. "Reakcja Basaksehiru jest niedopuszczalna"
Michał Listkiewicz skomentował przerwanie meczu PSG z Basaksehirem. Były prezes PZPN ostro ocenia zachowanie tureckiej drużyny.
Piłkarska Europa żyje awanturą, do której doszło w Paryżu. Wywołał ją sędzia techniczny Sebastian Coltescu, który w trakcie komunikacji z prowadzącym mecz Ovidiu Hateganem nazwał Pierre'a Webo ze sztabu szkoleniowego tureckiej drużyny "tym czarnym".
Gracze Basaksehiru byli oburzeni zachowaniem arbitra. Turcy odmówili dalszej gry. Za ich przykładem poszli zawodnicy PSG.
- Reakcja Basaksehiru jest dla mnie niedopuszczalna, piłkarze nie mogą samowolnie zejść z boiska. Nie wiem, czy ktoś pytał o zdanie delegata UEFA - powiedział Listkiewicz w rozmowie z Onetem.
Były prezes PZPN apeluje, by nie oceniać przedwcześnie rumuńskiego sędziego. Jego zdaniem Coltescu mógł niefortunnego zwrotu użyć bezwiednie.
- Nie sądzę, że sędzia celowo użył rasistowskiego wyrażenia. Jeśli tak się stało, oznaczałoby to, że jest idiotą. Przecież rozmowy arbitrów są nagrywane, można też odczytywać komunikaty po ruchu ust - podkreśla Listkiewicz.