"Miałem troszeczkę inny pomysł". Borek ocenił jedenastkę Polaków. Tych piłkarzy spodziewał się od początku

Reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór zmierzy się z Estonią w pierwszej rundzie baraży o EURO 2024. Mateusz Borek na Kanale Sportowym nie ukrywa, że spodziewał się nieco innej jedenastki biało-czerwonych.
Michał Probierz od pierwszej minuty postawił między innymi na Jakuba Piotrowskiego i Karola Świderskiego. Więcej na temat składu przeczytacie TUTAJ. Nie ze wszystkimi wyborami zgadza się Mateusz Borek.
- To jest skład Michała Probierza. Widać, że grają ci piłkarze, których chciał mieć w tej reprezentacji od początku - Jakub Piotrowski, Bartosz Slisz czy Paweł Dawidowicz. Oni wychodzą dzisiaj w pierwszym składzie - podkreślił Borek.
- Ja miałem troszeczkę inny pomysł. Na pewno z Moderem w wyjściowym składzie, być może z Kamilem Grosickim. Można było spekulować, czy zagra dzisiaj Matty Cash na wahadle, jaka będzie sytuacja Sebastiana Szymańskiego - dodał.
Dziennikarz Kanału Sportowego spodziewał się, że liderem obrony będzie Bartosz Salamon. Liczy jednak na to, iż Paweł Dawidowicz udźwignie presję w barażu z Estonią.
- Można było myśleć, czy na środku defensywy Probierz postawi na Bartosza Salamona. Wydawało mi się, że to taki naturalny przywódca mentalny dla reprezentacji Polski - ocenił.
- Jan Bednarek gra jako półprawy środkowy obrońca, Paweł Dawidowicz jako centralna postać linii defensywnej. On ma prawie 29 lat, osiem meczów w reprezentacji, mnóstwo przerw. Wydaje mi się, że jak nie teraz, to nigdy - zakończył.