Miał zmienić klub i zapadł się pod ziemię. Podano kuriozalne szczegóły

Miał zmienić klub i zapadł się pod ziemię. Podano kuriozalne szczegóły
ANP / pressfocus
Podczas zimowego okna transferowego szeregi Lille miał zasilić Anis Hadj Moussa. Obie strony doszły nawet do porozumienia, jednak do przenosin nie doszło. Wszystko przez decyzję gracza.
Anis Hadj Moussa jest czołowym piłkarzem Feyenoordu Rotterdam. W tym sezonie rozegrał on 25 spotkań, zdobył w nich sześć bramek i dołożył dwie asysty, co wzbudziło spore zainteresowanie ze strony zagranicznych klubów. Jego nowym zespołem miało zostać Lille.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak donosi dziennik L’Equipe, obie strony doszły do porozumienia w sprawie tego ruchu. Na konto Holendrów miało trafić około 10 mln euro. Warunki Francuzów przyjął także agent zawodnika.
Gdy wydawało się, że przeprowadzka 22-latka do Ligue 1 jest tylko i wyłącznie kwestią czasu, ten przestał odbierać telefony od swojego menedżera. Lille nie chciało dłużej czekać i wstrzymało ruch.
W ostatniej kolejce Ligi Mistrzów doszło do starcia Feyenoordu z Lille. Po pewny triumf sięgnął były mistrz Francji, który wygrał 6:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Osame Sahraoui, Angel Gomes, Jonathan David, Remy Cabella oraz Gernot Trauner, który dwa razy trafił do własnej siatki.
Francuski dziennik dodał, że wysoka porażka ekipy z Rotterdamu najwyraźniej nakłoniła Moussę do zmiany zdania. Reprezentant Algierii wyraził chęć przeprowadzki do drużyny Bruno Genesio.
Działacze Lille doszli jednak do wniosku, że gracz Feyenoordu wykazał się brakiem szacunku wobec klubu i anulowali zawarte wcześniej porozumienie. Młody atakujący został tym samym w Eredivisie.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz Dzisiaj · 12:40
Źródło: L'Equipe

Przeczytaj również