Messi zrezygnuje z gry? Dla kibiców to byłby szok

W środę Inter Miami oficjalnie zainauguruje nowy sezon. Zanim jednak przyjdzie pora na rywalizację w MLS, podopieczni Javiera Mascherano wystąpią w Pucharze Mistrzów CONCACAF!

Na początek Leo Messiego i spółkę czeka spotkanie ze Sporting Kansas City. Niewykluczone, że 37-letniego Argentyńczyka zabraknie jednak nie tylko w jedenastce, lecz także na ławce.

Wszystko przez zapowiadane ekstremalne warunki pogodowe w Kansas. Według najnowszych prognoz temperatura sięgnie nawet -15 stopni. Odczuwalna wyniesie natomiast -24 stopnie.

Franco Panizo donosi, że Messi nie przywykł do gry w tak niskich temperaturach, dlatego może dobrowolnie udać się na trybuny. Ostateczną decyzję podejmie jednak w nadchodzących godzinach.

Wszystko przez to, że władze klubu z Davidem Beckhamem na czele pracują nad możliwością przełożenia meczu albo przeniesienia go w cieplejsze miejsce. Wtedy Messi mógłby zagrać.

Spotkanie nie musi się jednak odbyć niezależnie od działań podejmowanych przez Inter Miami. W razie śnieżycy Sporting Kansas City może mieć problem z doprowadzeniem boiska do optymalnego stanu.

Jeśli mecz dojdzie do skutku, pobije... "rekord zimna" amerykańskiej piłki. Najniższą temperaturą, w której rozegrano spotkanie, było starcie Colorado Rapids - Portland Timbers z 2019 roku. Było -7 stopni!