Messi pozamiatał! Bramkarz znany w Ekstraklasie nie miał żadnych szans [WIDEO]
Inter Miami wygrał 4:1 z New England Revolution. Niekwestionowanym bohaterem meczu został Leo Messi.
Podopieczni Gerardo Martino źle weszli w to spotkanie. Już w 1. minucie ekipa z Florydy pozwoliła, aby Tomas Chancalay otworzył wynik. Później gospodarze już nie zdołali dojść do głosu.
Leo Messi doprowadził do remisu w 32. minucie. Argentyńczyk dostał dobre podanie od Roberta Taylora, po czym pewnym strzałem pokonał Henricha Ravasa.
W 68. minucie Messi po raz drugi zaskoczył byłego bramkarza Widzewa Łódź. Tym razem dostał świetne prostopadłe podanie od Sergio Busquetsa. Mistrz świata nie mógł zmarnować takiej asysty.
W 83. minucie Benjamin Cremaschi trafił do siatki. 19-latek z bliskiej odległości dobił strzał "La Pulgi". W 89. minucie Messi brał udział przy czwartym i ostatnim trafieniu Interu. 35-latek podał do Luisa Suareza, który popisał się idealnym uderzeniem.
Inter wygrał 4:1 i zajmuje obecnie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej. Kolejnym rywalem Messiego i spółki będzie New York Red Bulls.
W tym sezonie Argentyńczyk wystąpił w dziesięciu spotkaniach ekipy z Miami. Zanotował w nich 11 bramek i sześć asyst.