Messi oglądał, Inter Miami znów przegrał. Tak gwiazdor zareagował na gola rywali [WIDEO]
Nietęgą minę miał Leo Messi, obserwując poczynania boiskowe kolegów z Interu Miami. Zespół Argentyńczyka poniósł kolejną w ostatnim czasie porażkę.
14 marca Leo Messi po raz ostatni wybiegł na murawę w barwach Interu Miami. Od tego czasu mistrz świata leczy kontuzję mięśniową i bierze udział w meczach Interu wyłącznie jako widz.
Nie inaczej było w rozegranym w nocy ze środy na czwartek starciu 1/4 finału CONCACAF Champions Cup. Ekipa z Miami, bez Messiego w składzie, przegrała u siebie z meksykańskim Monterrey 1:2.
Długo wydawało się, że Inter osiągnie korzystny wynik. W 19. minucie gola na 1:0 strzelił Aviles. W drugiej połowie sytuacja się skomplikowała. Najpierw czerwoną kartkę - za dwie żółte w kilka minut - wyłapał Ruiz. Następnie zaczął się comeback gości z Meksyku.
W 69. minucie bramkę na 1:1 zdobył Meza. Oto, jak na to trafienie zareagował obserwujący mecz z trybun Leo Messi:
Decydujący cios Monterrey zadało w 89. minucie. Wówczas do siatki, po asyście Mezy, trafił Rodriguez. Skończyło się więc wynikiem 2:1 dla gości. Była to druga porażka Interu w trzech ostatnich meczach - wcześniej drużyna z Florydy uległa 0:4 NY Red Bulls (zremisowała też z NY City).
Inter będzie miał jednak szansę odwrócić losy dwumeczu z Meksykanami. Na 11 kwietnia zaplanowano rewanż. Być może Messi pomoże zespołowi w wywalczeniu awansu do półfinału.