Messi mógł trafić do Premier League? "Gdyby nie on, to prawdopodobnie by tu był"
Manchester City sięgnął po mistrzostwo Anglii. W "Sportowym Poranku", który dostępny jest na naszym kanale Youtube, omówiono sytuację kadrową "Obywateli", która mogła wyglądać trochę inaczej, gdyby nie przyjście Jacka Grealisha. O wszystkim opowiedział Jarosław Koliński z "Przeglądu Sportowego".
Rok temu Jack Grealish odszedł z Aston Villi do Manchesteru City. "Obywatele" zapłacili za reprezentanta Anglii aż 100 milionów funtów.
Jak zauważył w programie "Sportowy Poranek" Jarosław Koliński, Anglik pojawił się na Etihad Stadium zanim pojawiła się informacja o odejściu Lionela Messiego z FC Barcelony. Dziennikarz jest zdania, że Argentyńczyk mógł ostatecznie trafić do Manchesteru City, gdyby klub nie sprowadził Jacka Grealisha.
- Ciągle nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdyby nie Grealish, to na Etihad byłby prawdopodobnie Leo Messi. Tak to wygląda. Gdy okazało się, że odchodzi z Barcelony, to Man City miał już zaklepanego Anglika i wiadomo było, że sobie nie pozwoli na zakup Messiego - zauważył.
- Wydaje mi się, że gdyby było tam miejsce, to Messi poszedłby do Man City. Chętnie bym zobaczył go w Premier League, a już pewnie nigdy nie będzie takiej okazji - podsumował.
Cytowany fragment od [16:45]
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.