"Mentalność dziadów". Wojciech Kowalczyk nie wytrzymał po losowaniu pucharów

Raków Częstochowa i Legia Warszawa poznały rywali w fazach grupowych europejskich pucharów. Wojciech Kowalczyk ostro zareagował na komentarze po losowaniu Ligi Europy i Ligi Konferencji.
Oba polskie zespoły trafiły na trudnych rywali. Raków zmierzy się z Atalantą, Sportingiem i Sturmem Graz. Z kolei Legię czekają spotkania z AZ Alkmaar, Aston Villą i Zrijnskim Mostar.
Komentarze o trudnym losie polskich zespołów rozsierdziły Wojciecha Kowalczyka. On cieszy się, że Raków i Legia dostały rywali z wysokiej półki.
- Z dziadami grają co tydzień, to w Europie niech się zmierzą z kimś poważnym. Nie po to się haruje cały rok, żeby potem zwiedzać kasztaniarskie stadiony kasztaniarskich drużyn. Taki mecz ma być świętem, a nie kolejnym męczeniem buły w jakiejś pipidówie - stwierdził Kowalczyk w swoim felietonie na "Weszlo.com".
Były reprezentant Polski zauważył, że przedstawiciele Ekstraklasy potrafili w ostatnich latach ogrywać także wyżej notowane zespoły. Jako przykłady podał zwycięstwa Legii z Leicester czy Lecha z Villarrealem i Fiorentiną.
- Przestańcie ciągle skamlać, żeby los się do nas uśmiechnął. Nie, piłkarze mogą wziąć los we własne ręce. I nogi. A nie, cholera, wieczne patrzenie kto jest najsłabszy w jakim koszyku. Mentalność dziadów, co chowają pięć złotych do skarpety, a skarpetę pod poduszkę. Świat należy do odważnych, a nie do tych, co chcą uniknąć jakiegokolwiek wyzwania - dodał były kadrowicz.
Polskie drużyny przystąpią do rywalizacji w europejskich pucharach już po przerwie na mecze reprezentacji. Pierwsza kolejka Ligi Europy i Ligi Konferencji odbędzie się 21 września.