Menedżer Sheffield United zaatakował Kloppa i Guardiolę. "Są samolubni i wygadują bzdury"

Menedżerowie najlepszych klubów Premier League apelują do władz ligi o zmianę przepisów - chcieliby mieć do dyspozycji pięć zmian w meczu. Na razie spotykają się jednak z oporem nie tylko działaczy, ale też ligowych rywali.

- Mam niesamowity szacunek do najlepszych menedżerów, bo osiągają wspaniałe wyniki. Ale są samolubni, obchodzą ich tylko własne kluby. Nie przejmują się Sheffield United, nie przejmują się Anglią. Mnie interesuje mój klub. Nam pięć zmian nie pomoże - stwierdził Wilder.

Klopp w niedawnym wywiadzie stwierdził, że większa liczba zmian miałaby zostać wprowadzona głównie ze względu na zdrowie piłkarzy. Zawodnicy najlepszych klubów są w tym sezonie niebywale obciążeni. A - jak przekonuje Niemiec - to, że zarabiają więcej od innych, nie czyni z nich bardziej wytrzymałych.

- Nie sądzę, żeby zwykły człowiek ze zrozumieniem pochylił się nad mentalnością piłkarzy z tygodniówką na poziomie 250 tysięcy funtów, którzy nie dostali się do kadry meczowej. To bzdury - odpowiedział Wilder.

- Nie mam zbyt wielkiego współczucia dla najlepszych klubów. Jeśli Manchester City gra w środę wieczorem w Mongolii, a potem w sobotę o 13:30, to tak ma być. Jeśli my na tym skorzystamy, to dobrze. Na tym też polega rywalizacja w futbolu - uważa menedżer Sheffield United.

Wilder jest w trudnej sytuacji. Jego drużyna w ośmiu kolejkach zdobyła tylko jeden punkt i zamyka tabelę. W niedzielę zagra ze West Hamem.