Media: Zaskakujący kandydat do poprowadzenia FC Barcelony. Jest bez pracy od ponad roku
FC Barcelona rozgląda się za trenerem, który po sezonie zastąpi Xaviego. Dziennik Sport podał nazwiska pięciu kandydatów do tej roli.
Xavi po sobotniej klęsce z Villarrealem (3:5) zapowiedział ustąpienie ze stanowiska po zakończeniu sezonu. Od razu w mediach ruszyła karuzela potencjalnych następców Hiszpana. Pojawiły się nawet doniesienia o tym, kogo w roli swojego szefa widzieliby zawodnicy Barcelony. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zdaniem Sportu kandydatów do pracy w Barcelonie należy widzieć w Rafaelu Marquezie, Thiago Mottcie i Imanolu Alguacilu. Ci szkoleniowcy powtarzali się też w doniesieniach innych mediów.
Na liście Sportu są jeszcze dwa nazwiska, które dotąd nie padły. Według nich swoich zwolenników w Barcelonie mają Michel, który z nadzwyczajnymi wynikami prowadzi Gironę, oraz Giovanni van Bronckhorst.
Zaskakująco w tym gronie prezentuje się ostatnia kandydatura. Holender wpisywałby się w trend zatrudniania w Barcelonie jej byłych piłkarzy. Van Bronckhorst grał na Camp Nou w latach 2003-2007. Jednym z jego kolegów z boiska był Deco, czyli obecny dyrektor sportowy klubu. Z byłym reprezentantem Portugalii grali też wymienieni wcześniej Marquez i Motta.
Van Bronckhorst zdobył już pierwsze szlify w roli trenera. Ma za sobą pracę w Feyenoordzie (mistrzostwo Holandii), chińskim Guangzhou oraz Rangersach (finał Ligi Europy). Od listopada 2022 roku pozostaje bez pracy.