Media: To dlatego Real nie kupił klasowego napastnika. Benzema wysadził w powietrze plany byłego klubu

Real rozpoczął sezon od pięciu zwycięstw z rzędu. Po przegranych derbach z Atletico wokół klubu zrobiło się jednak nerwowo. Powodami są brak klasycznych napastników i - co za tym idzie - problem drużyny ze zdobywaniem bramek.

"Marca" twierdzi, że nie wynika to z zaniechania szefów Realu. Problemy stworzyło nieoczekiwane odejście Karima Benzemy.

- Real przed końcem poprzedniego sezonu miał doskonale zaplanowaną strategię, ale wszystko zostało wysadzone w powietrze, gdy na początku czerwca Benzema postanowił wyjechać do Arabii Saudyjskiej. Nie było już pola manewru - pisze "Marca".

Gazeta twierdzi, że Real zakładał, że jeszcze przez jeden sezon w Madrycie spędzi Karim Benzema. W 2024 roku miał pożegnać się z "Królewskimi". Klub w jego miejsce planował sprowadzić Kyliana Mbappe albo Erlinga Haalanda.

Stało się jednak inaczej. Benzema uległ pokusie szybszego wyjazdu do Arabii Saudyjskiej. Real po sprowadzeniu za wielkie pieniądze Jude'a Bellinghama nie mógł już pozwolić sobie na transfer klasowego snajpera. Środków starczyło jedynie na pozyskanie Joselu.

Real w siedmiu kolejkach tego sezonu La Liga strzelił trzynaście goli. Jego najlepszym snajperem jest Bellingham, który zdobył pięć bramek.