Media: Southampton oferuje 6 mln euro za Bednarka. Lech woli czekać

Jan Bednarek trafił na listę życzeń Southampton. Lech nie chce go jednak sprzedać nawet za 6 mln euro - twierdzi angielski dziennik "Daily Echo".
O możliwym odejściu młodego stopera mówi się od kilku tygodni. Najczęściej w jego kontekście wymienia się Southampton. Angielski klub jest skłonny zapłacić za niego nawet 6 mln euro. Gdyby Lech zaakceptował ofertę opiewającą na taką kwotę, to Bednarek stałby się najdroższym piłkarzem sprzedanym przez klub z polskiej Ekstraklasy. Obecnie to miano należy do Adriana Mierzejewskiego, który przeszedł z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za 5,25 mln euro.
Rzecz w tym, że - zdaniem angielskiego dziennika - Lech nie chce na razie sprzedawać swojego stopera. Działacze "Kolejorza" chcą się wstrzymać do końca młodzieżowego EURO. W Poznaniu liczą, że Bednarek zaprezentuje się na nim z dobrej strony i jego cena jeszcze wzrośnie. W tym kontekście szczególnie ważny będzie mecz Polski z Anglią, który będzie dla naszych piłkarza - w tym Bednarka - dobrą okazją do podniesienia swojej wartości na brytyjskim rynku.
"Bednarek dobrze wpisuje się w politykę transferową Southampton. Młody obrońca ma duży potencjał i można go pozyskać za relatywnie niewielkie pieniędzy. "Święci" są zdeterminowani, by pozyskać nowego obrońcę, bo z klubu odejdzie Martin Caceres i - być może - Virgil van Dijk" - czytamy w "Daily Echo".
Bednarkiem interesują się także kluby z innych lig. Młodego obrońcę chciał Hannover, który zaproponował Lechowi tylko 2,5 mln euro. Oferta została odrzucona.
W minionym sezonie Bednarek przebojem wdarł się do podstawowego składu Lecha i stał się liderem jego defensywy. Łącznie rozegrał 34 mecze na wszystkich frontach. Strzelił w nich jednego gola i zaliczył jedną asystę.