Media: Sopić może odejść z Widzewa! Chce go lokalny gigant
Żeljko Sopić ledwo został trenerem Widzewa, a już jest przymierzany do innego klubu. Chorwat jest na liście życzeń Dinama Zagrzeb.
Trenerska karuzela w chorwackim gigancie kręci się z zawrotną prędkością. Sezon w roli szkoleniowca mistrza Chorwacji rozpoczął Sergej Jakirović, który stracił posadę po klęsce 2:9 z Bayernem w Lidze Mistrzów. Na moment zastąpił go Sandro Perković, pod koniec września do klubu wrócił Nenad Bjelica, ale wytrwał w nim tylko do końcówki grudnia. Tuż przed Sylwestrem zastąpił go Fabio Cannavaro.
Włoch może zaoferować wielkie nazwisko i... niewiele więcej. Dinamo pod jego wodzą gra słabo - w czternastu meczach wygrało tylko siedem razy. W weekend przegrało aż 0:3 z NK Istra. W tabeli zajmuje trzecie miejsce - do liderującego Hajduka traci aż osiem punktów.
Serwis 24sata.hr twierdzi, że przyszłość Cannavaro jest przesądzona. Mistrz świata z 2006 roku najdalej za kilka dni otrzyma wypowiedzenie.
Być może jego tymczasowym następcą zostanie Perković, który znów miałby wcielić się w rolę tymczasowego trenera Dinama. W Zagrzebiu myślą jednak przede wszystkim o tym, kto poprowadzi drużynę od przyszłego sezonu.
W tym kontekście pada nazwisko Sopicia. W kontrakcie Chorwata z Widzewem jest podobno klauzula, która pozwala mu odejść za odszkodowaniem. Praca w Dinamie ma być jego marzeniem.
Sopić był już związany z klubem z Zagrzebia. Prowadził jego rezerwy, był asystentem w pierwszym zespole, a nawet poprowadził go w trzech meczach w sezonie 2016/2017.
Rywalem Sopicia do pracy w Dinamie ma być Gonzalo Garcia. To trener NK Istra, który w sobotę udzielił tak bolesnej lekcji Cannavaro.