Media: Robert Lewandowski postawił Bayernowi dwa warunki. "To przyprawia szefów klubu o ból głowy"
Kolejne informacje na temat negocjacji Roberta Lewandowskiego z Bayernem. Polak ma mieć dwa wymagania wobec swojego pracodawcy.
Kontrakt Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do połowy 2023 roku. W ostatnim czasie media są pełne doniesień o tym, że kapitan reprezentacji Polski chce zmienić klub. Ma o niego zabiegać FC Barcelona.
Zdaniem "tz.de" 33-latek nie wyklucza pozostania w Monachium. Stawia jednak monachijskiemu klubowi dwa warunki.
Pierwszym ma być czas trwania kontraktu. Lewandowski chciałby przedłużyć umowę o dwa lata, czyli do końca czerwca 2025 roku. Podejście Bayernu jest inne - szefowie klubu z Monachium zwykli oferować piłkarzom po trzydziestce tylko roczne umowy. Przekonał się o tym Thomas Mueller, który złożył swój podpis pod przedłużeniem o 12 miesięcy.
Według niemieckiego portalu są pewne przesłanki pozwalające sądzić, że Bayern zgodziłby się na dłuższą umowę dla Lewandowskiego. To podejście polskiego napastnika do wykonywanego zawodu.
- Tylko Cristiano Ronaldo prowadzi się tak profesjonalnie i zdyscyplinowanie jak Lewandowski. Dzięki takiemu podejście szefowie Bayernu widzą pewną gwarancję, że będzie mógł grać na najwyższym poziomie w nadchodzących sezonach - pisze "tz.de".
Drugi warunek Lewandowskiego ma dotyczyć pieniędzy. Polak zarabia obecnie 24 mln euro za rok. Chciałby dostać podwyżkę.
- To przyprawia szefów Bayernu o ból głowy. Z powodu pandemii klub stracił ok. 150 mln euro. Jednocześnie rosną pensje jego zawodników. Bayern staje też w obliczu niewiadomych. Nie można przewidzieć, jak na jego kondycję finansową wpłynie wojna w Ukrainie czy ogólna sytuacja gospodarcza w Niemczech - komentuje "tz.de".
Warto zaznaczyć, że według mediów podwyżkę wynegocjował sobie Mueller. Na mocy nowego kontraktu ma zarabiać 1,5 mln euro więcej niż do tej pory.