Media: Radomiak Radom rozważa awaryjny transfer. Klub ma problem na kluczowej pozycji
Radomiak Radom może niedługo sprowadzić nowego bramkarza. Klub zmaga się z kontuzją Gabriela Kobylaka, która może skomplikować sytuację zespołu Mariusza Lewandowskiego.
W tym sezonie podstawowym bramkarzem Radomiaka Radom jest Gabriel Kobylak. 21-letni zawodnik spisuje się dobrze, ale nie zadbano, aby młodzieżowiec miał odpowiedniego zmiennika.
Poza rzeczonym piłkarzem golkiperów jest jeszcze dwóch - to Albert Posiadała oraz Michał Jerke. Żaden z nich nie zadebiutował jeszcze w Ekstraklasie, co - wobec problemów Kobylaka - jest mocno niepokojące z perspektywy Mariusza Lewandowskiego.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy kluczowy zawodnik Radomiaka wróci do gry. Portal "Weszło.com" podaje, że nie można wykluczyć scenariusza, w którym były gracz Puszczy Niepołomice pauzuje przez ponad miesiąc.
Wobec tego radomianie noszą się z zamiarem przeprowadzenia awaryjnego transferu nowego bramkarza. Według Szymona Janczyka w grę wchodzi sprowadzenie Grzegorza Sandomierskiego.
33-latek to postać świetnie znana kibicom Ekstraklasy, a w dodatku bez klubu. Ostatnio ten doświadczony piłkarz grał dla APO Levadiakos, ale grecki zespół opuścił pod koniec stycznia i obecnie jest wolnym zawodnikiem.
Do tej pory Sandomierski wystąpił w 210 meczach na najwyższym poziomie ligowym w Polsce. Wpuścił 284 bramki i zdołał zachować 61 czystych kont.