Media: Przerażające szczegóły śmierci kibica podczas zamieszek w Radłowie. Znamy przyczynę

Ustalono nieoficjalną przyczynę śmierci jednego z fanów podczas sobotniego starcia sympatyków na stadionie Radłovii Radłów. Jak donoszą "WP SportoweFakty", mężczyzna zginął od racy, która wybuchła mu w ręku.
W sobotę rano doszło do zamieszek w trakcie turnieju piłkarskiego odbywającego się na stadionie miejskim w Radłowie. Napastnicy mieli użyć rac, ostrych narzędzi oraz kijów bejsbolowych.
Na miejscu śmierć poniósł 40-letni mężczyzna. Inny odniósł ciężkie obrażenia, a tarnowskie media pisały o "odcięciu mu jednej z kończyn". Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Szymon Jadczak z portalu "WP SportoweFakty" dotarł do nieoficjalnej przyczyny śmierci Łukasza Z. Kibica ciężko raniła raca, którą trzymał w prawej ręce. Według sekcji zwłok bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia narządów wewnętrznych, do których doprowadziły odłamki racy.
Jak informuje dziennikarz, do zdarzenia doszło podczas turnieju kibiców Wisły Kraków i Unii Tarnów. Mieli napaść na nich fani Zagłębia Sosnowiec oraz BKS Bielsko-Biała. 40-latek sympatyzował z ostatnim z klubów.
Nieznane są jednak dokładne okoliczności, w których doszło do śmierci mężczyzny. Koledzy ofiary stwierdzili bowiem, że przyjechali do Radłowa bez żadnej pirotechniki. Co więcej, sam Łukasz Z. nie miał brać bezpośredniego udziału w walkach.
Fani "Białej Gwiazdy" twierdzą, że nie strzelali do przeciwników racami, lecz śledczy nie wykluczają, że męzczyzna próbował odrzucić racę, która poleciała w jego kierunku. Wtedy mogło dojść do wybuchu, który doprowadził do śmierci sympatyka.
W związku ze sprawą aresztowano pięciu uczestników ataku. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Usłyszeli zarzuty udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim, którego następstwem była śmierć człowieka.