Media: Piłkarz Lecha z ofertami od trzech zagranicznych klubów. Jego letni transfer wydaje się przesądzony
Joao Amaral minionej zimy chciał odejść z Lecha Poznań. Jak ujawnił Sebastian Staszewski z "Interii", Portugalczyk miał propozycje z trzech zagranicznych klubów. Współpracować z nim chciał między innymi Maciej Skorża.
Za kadencji poprzedniego trenera "Kolejorza" pomocnik był jedną z największych gwiazd drużyny. W efekcie zapracował na nowy kontrakt i związał się z poznańskim klubem do 2024 roku.
Odkąd stery w Lechu przejął John van den Brom, Amaral mocno obniżył jednak loty. W efekcie zimą chciał odejść z Lecha Poznań, o czym swego czasu informowaliśmy jako pierwsi. W ostatnim dniu okienka mocno naciskał na transfer.
Ostatecznie do transakcji nie doszło, a Portugalczyka na pewien czas zesłano nawet do rezerw. Ostatnio wrócił do pierwszej drużyny i znów można było oglądać go w Ekstraklasie. Wydaje się jednak przesądzone, że latem rozstanie się z Lechem.
Według Sebastiana Staszewskiego tym razem "Kolejorz" otwarty jest na sprzedaż piłkarza. Cena powinna oscylować w okolicach kilkuset tysięcy euro. Zimą Amaralem interesowały się trzy kluby.
Byłego podopiecznego chciał sprowadzić Maciej Skorża, który przejął japońskie Urawa Red Diamonds. Ostatecznie na przeszkodzie stanął limit obcokrajowców, obowiązujący w tamtejszej lidze.
Amaral miał też ofertę z Rosji, ale interesów z klubem z tego kraju nie chciał robić Lech. Ostatniego dnia okienka o piłkarza zabiegała Omonia Nikozja. Cypryjczycy chcieli jednak tylko wypożyczyć Amarala, co nie pasowało "Kolejorzowi".