Media: Oto następca Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa? "Obie strony są już po słowie"

W środę właściciel Rakowa Częstochowa oficjalnie ogłosił rychłe rozstanie z Markiem Papszunem. Według "Gazety Wrocławskiej" jest przesądzone, że jego następcą zostanie Jacek Magiera.
"Medaliki" mają szansę na podwójną koronę w sezonie 2022/2023. Kwietniowe i majowe mecze będą ostatnimi, w których drużynę poprowadzi Marek Papszun. Trener zdecydował się nie podpisywać nowej umowy z klubem.
Natychmiast ruszyła giełda nazwisk, jeśli chodzi o trenerów, którzy mogą objąć Raków. Najczęściej wymieniano do tej pory osoby Dawida Szulczka i Janusza Niedźwiedzia, trenerów związanych odpowiednio z Wartą Poznań i Widzewem Łódź.
Teraz zupełnie inne wieści przedstawia "Gazeta Wrocławska". Według informacji Piotra Janasa z Rakowem dogadany jest już Jacek Magiera, którego w zeszłym sezonie zwolniono ze Śląska.
Szkoleniowiec wciąż ma kontrakt z wrocławskim klubem i nie jest wykluczone, że lada dzień wróci na Dolny Śląsk, aby zastąpić Ivana Djurdjevicia i uratować ekstraklasowy byt. Później ma jednak odejść właśnie do Rakowa.
- Na środowej konferencji prasowej w Częstochowie, na której ogłoszono, że po sezonie Marek Papszun odchodzi z klubu, Świerczewski zapewnił, że ma już ustalone nazwisko następcy, rozmawiał z nim, a w najbliższy poniedziałek (25 kwietnia) częstochowianie poinformują kiedy zostanie zaprezentowany nowy szkoleniowiec. Z naszych źródeł wynika, że zostanie nim właśnie Magiera. Dokumenty nie są jeszcze podpisane, ale obie strony są już po słowie - czytamy.
- Żadna ze stron na dzisiaj nie komentuje tych doniesień, ale z informacji, które udało nam się pozyskać, jasno wynika, że to właśnie Magiera porozumiał się z Michałem Świerczewskim - napisano.