Media: Nerwowo w Legii. Mogą polecieć głowy

Media: Nerwowo w Legii. Mogą polecieć głowy
Wojciech Dobrzynski / Press Focus
Ostatnie wyniki Legii Warszawa nie należą do najlepszych. Sport.pl przekonuje, że jeśli Goncalo Feio nie naprawi sytuacji, to może stracić pracę. Zagrożony jest jednak nie tylko Portugalczyk.
Po przerwie na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji gra Legii posypała się. Stołeczni przegrali z Rakowem Częstochowa (0:1) i Pogonią Szczecin (0:1). W żadnym z meczów nie stanowili wyraźnego zagrożenia dla rywala.
Dalsza część tekstu pod wideo
Obecnie drużyna Goncalo Feio plasuje się na ósme miejscu w tabeli Ekstraklasy. Wyprzedza ją między innymi Widzew Łódź, ale ten rozegrał jeden mecz więcej. Nachodzące spotkanie z Górnikiem Zabrze będzie więc niezwykle ważne.
Chodzi nie tylko o przeskoczenie tradycyjnego rywala, ale przede wszystkim zbliżenie się do ścisłej czołówki. Należy również uspokoić nastroje w klubie, gdyż zrobiło się nerwowo. Coraz częściej spekuluje się na temat zwolnień.
Sport.pl przekonuje, że pozycja Feio jest zagrożona. Portugalczyk nie gra jeszcze o posadę, ale brak satysfakcjonujących rezultatów może prowadzić do oczywistego rozwiązania. Na tym jednak nie koniec.
Według wspomnianego portalu nadchodzi też czas oceny pracy Jacka Zielińskiego w roli dyrektora sportowego. Uwagi dotyczą wyboru trenerów oraz transferów dokonywanych przez Legię.
- Nie tylko dobór trenerów nakazuje zastanowić się nad przyszłością Zielińskiego. To też kolejne okienko transferowe, w którym Legia sprowadziła aż dziewięciu nowych piłkarzy. Na razie tylko o dwóch - Luquinhasie i Rubenie Vinagre - można powiedzieć, że okazali realnymi wzmocnieniami. Reszta gra nieregularnie albo wcale, albo rozczarowuje na całej linii - czytamy w serwisie.
Feio został pierwszym trenerem Legii w kwietniu 2024 roku. Zieliński pracuje w niej od 2017 roku.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk28 Sep · 10:39
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również