Media: Lech Poznań pozbędzie się transferowego niewypału? Niechciany bramkarz może odejść z "Kolejorza"

To nie był udany transfer, a właściwie wypożyczenie Lecha Poznań. Artur Rudko, który miał zapewnić "Kolejorzowi" spokój między słupkami, trafił latem do klubu z Metalista Charków, po tym jak wcześniej reprezentował cypryjskie Pafos. Okazal się jednak zupełnym niewypałem.

Ukrainiec bronił niepewnie, m.in. w kluczowym dla losów sezonu spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem. Z czasem John van den Brom stracił do niego cierpliwość i postawił na Filipa Bednarka. Rudce pozostała gra w rezerwach.

Wydawało się jednak, że 30-latek odejdzie z klubu dopiero latem. Według izraelskich mediów wcale nie musi tak być. O Rudkę zabiega Beitar Jerozolima, chcący go ściągnąć już w styczniu.

Lech nie miałby kłopotu z funkcją bramkarza numer dwa, bo dopiero co wypożyczył ze Sparty Praga słowackiego golkipera Dominika Holca. Rudko otrzymałby zatem wolną rękę.

Pochodzący z Kijowa golkiper rozegrał w tym sezonie sześć spotkań w barwach Lecha, w tym zaledwie jedno w Ekstraklasie.

Aktualnie jednak znajduje się wraz z zespołem na zgrupowaniu śródsezonowym w Dubaju. Ostatnio bronił w sparingu z Ajman Club.