Media: Kolejny kandydat na nowego trenera Chelsea Londyn. Frank Lampard nie może spać spokojnie

Jaka przyszłość czeka Franka Lamparda? Pojawił się kolejny kandydat na następcę aktualnego menedżera Chelsea. Informuje o tym Christian Falk, doskonale poinformowany dziennikarz niemieckiego "Bildu".
Falk ujawnił, że na krótkiej liście życzeń możliwych nowych szkoleniowców "The Blues" widnieje Julian Nagelsmann, dziś trener RB Lipsk. To nowe wieści. Wcześniej media przymierzały do pracy na Stamford Bridge Thomasa Tuchela, Massimiliano Allegriego, Brendana Rodgersa i Ralpha Hassenhuettla.
Nagelsmann zapewne nie opuściłby "Byków" w środku sezonu, tylko dołączył do Chelsea po jego zakończeniu. Wszystko zależy od tego, jaką decyzję ws. Franka Lamparda podejmie Roman Abramowicz. Nad głową Anglika zebrały się czarne chmury po serii kiepskich wyników w Premier League. Londyńczycy zajmują zaledwie 9. lokatę w tabeli.
Przyszłość "Lampsa" zależy od rezultatów Chelsea w najbliższych kilku spotkaniach. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, były znakomity piłkarz może pożegnać się z pracą, którą podjął w ubiegłym roku.
***
W tym miejscu przeczytasz, dlaczego naszym zdaniem Lampard jak najszybciej powinien zostać zwolniony.
***
Sam menedżer zdaje sobie sprawę z ewentualnego wyrzucenia ze stanowiska. Ostatnio wspominał, że "rozumie, czym jest futbol" oraz "nie może kontrolować wszystkiego ani polegać na przyszłości".
W najbliższą sobotę Chelsea zagra na wyjeździe z Fulham. Na wypadek porażki Lampard może stracić pracę już po weekendzie.