Media: Jeden z najbogatszych Polaków przejmie Wisłę Kraków? Zdecydowany komentarz Jarosława Królewskiego
Wisła Kraków w ostatnim czasie przeszła spore zmiany, ale według doniesień "Sport.pl" to wcale nie musi być koniec nowości przy Reymonta. Zainteresowany przejęciem klubu ma być jeden z najbogatszych Polaków, choć oficjalnie zaprzecza temu Jarosław Królewski.
To właśnie 36-latek od niedawna pełni funkcję prezesa "Białej Gwiazdy". Liczy na to, że Wisła jeszcze w tym sezonie zdoła wrócić do PKO Ekstraklasy, choć na razie jest od tego dość daleka.
W ostatnim czasie w Wiśle było gorąco i doszło do zmian właścicielskich. Czy szykują się kolejne? Do takich informacji dotarli dziennikarze "Sport.pl", którzy piszą o zainteresowaniu Maspeksu.
To jedno z największych przedsiębiorstw branży spożywczej w naszej części Europy. Jego właścicielem jest Krzysztof Pawiński, jeden z najbogatszych Polaków, który miałby latem przejąć akcje Wisły.
- Usłyszeliśmy, że Maspex jest po audycie spółki i zna dokładną sytuację finansową Wisły Kraków. Dodatkowo wszystkie obecne ruchy klubu mają być konsultowane już z nowym właścicielem - czytamy.
Informacjom "Sport.pl" zaprzecza Jarosław Królewski. Zapewnia, że doskonale zna Pawińskiego, ale na razie nie ma tematu przejęcia przez biznesmena udziałów w Wiśle.
- W tych doniesieniach jest zero prawdy. Nie ma takich rozmów i nigdy nie było. Znamy się z Krzysztofem Pawińskim, prezesem Maspeksu od wielu lat, ale oni nie prowadzą due diligence (analizy przedsiębiorstwa w celu jego wyceny - przyp. red.) - powiedział.