Media: Jasny plan Lecha Poznań na letnie okienko. Chce kupić jeszcze dwóch piłkarzy, padły konkretne pozycje
Lech Poznań w ostatnim czasie mocno przyspieszył działania na rynku transferowym. Mistrzowie Polski dopinają dwie głośne transakcje. Jak donosi Sebastian Staszewski z "Interii", nie będzie to jednak koniec wzmocnień.
"Kolejorz" na początku okienka nie był tak aktywny, jak większość ligowych konkurentów. Podczas gdy Raków czy Legia ogłaszały kolejne wzmocnienia, w stolicy Wielkopolski w spokoju pracowano nad konkretnymi transferami.
W ostatnich dniach także kibice Lecha mieli powody do radości. Praktycznie przesądzone jest kupno Aliego Gholizadeha oraz Eliasa Anderssona. Finalizacja tych transakcji to już tylko kwestia czasu.
Irańczyk ma być następcą Michała Skórasia i zostanie najdroższym nabytkiem w historii Ekstraklasy. "Kolejorz" zapłaci za niego aż 1,8 miliona euro. Szwedzki obrońca kosztować ma natomiast 400 tysięcy euro.
Prawdopodobnie nie będzie to jednak koniec wzmocnień w Poznaniu. Jak informuje dziennikarz "Interii", Sebastian Staszewski, ekipa z Bułgarskiej chce pozyskać jeszcze jednego lub dwóch piłkarzy.
Pierwszym z nich ma być kolejny skrzydłowy. Tym razem duży wydatek jest wykluczony. Lech ma kilku kandydatów na tę pozycję i chciałby, aby nowy zawodnik został początkowo jedynie wypożyczony.
Drugim z celów jest natomiast pozyskanie nowego stopera. W tym wypadku wszystko uzależnione jest jednak od decyzji UEFA ws. Bartosza Salamona. Reprezentanta Polski wiosną oskarżono o stosowanie dopingu.