Media: Haditaghi spełnił obietnicę. Piłkarze Pogoni wreszcie się doczekali

Pogoń Szczecin popadła w tym sezonie w spore problemy finansowe i miała duże zaległości wobec piłkarzy. Jak donosi Bartłomiej Czetowicz z portalu wSzczecinie.pl, jest to już jednak przeszłość.
W lutym wieloletni właściciel i prezes "Portowców", Jarosław Mroczek, sprzedał Pogoń Nilo Efforiemu. Brazylijczyk miał sprowadzić do Szczecina nowego inwestora.
Ostatecznie dogadał się jednak z Alexem Haditaghim. Ten wcześniej próbował kupić Pogoń od Mroczka, lecz transakcję zablokowali wówczas wierzyciele "Dumy Pomorza".
Kanadyjczyk od razu zasilił klub sporymi pieniędzmi. Piłkarze Pogoni dostali część zaległego wynagrodzenia. Wcześniej niewiele brakowało, aby mogli rozwiązać kontrakty z winy klubu, bo zaległości sięgały niemal trzech miesięcy.
We wtorek szczecinian czeka niezwykle ważne spotkanie z Puszczą Niepołomice. Stawką będzie awans do wielkiego finału Pucharu Polski, w którym Pogoń może zagrać drugi raz z rzędu.
Jak donosi Bartłomiej Czetowicz z portalu wSzczecinie.pl, przed meczem zawodnicy Pogoni dostali wszystkie zaległe pensje. Ostatnie przelewy wysłano w poniedziałkowe popołudnie.
- Od teraz wynagrodzenia są płacone na bieżąco. Nowi właściciele Pogoni chcieli mieć pewność, że zespół pojedzie na mecz z Puszczą z czystą głową - czytamy.