Media: Barcelona wytypowała następcę Lewandowskiego. "Doskonale pasuje"

Deco niedawno zapowiedział, że Barcelona nie musi kupować czterech czy pięciu nowych piłkarzy. Wydaje się, że kataloński klub skupi się nie na liczbie transferów, ale na ich jakości.

Mundo Deportivo twierdzi, że Barcelona w letnim oknie zamierza pozyskać lewoskrzydłowego, który w razie potrzeby mógłby grać jako "fałszywy" napastnik.

W przeszłości Barcelona rozważała w tym kontekście Nico Williamsa z Athletiku czy Rafaela Leao z Milanu, ale obecnie najwyżej w klubie stoją akcje Luisa Diaza z Liverpoolu.

- Problemem dla Barcelony może być jego wysoka cena. Liverpool z pewnością nie sprzeda go tanio - podkreśla Mundo Deportivo.

Na kolejny sezon w Barcelonie zostanie Robert Lewandowski, ale klub rozgląda się już za jego następcą. Na czele listy życzeń ma być Alexander Isak z Newcastle United. Na kolejnych miejscach znajdują się Viktor Gyokeres ze Sportingu i Jonathan David z Lille.

- Isak doskonale pasuje do roli następcy Lewandowskiego. Potrafi grać kombinacyjnie i tyłem do bramki, wychodzić z pola karnego, a nawet zbiegać na skrzydło. Zna też ligę hiszpańską, w której grał do stycznia 2022 roku w Realu Sociedad. Jeśli Newcastle nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, może rozważyć transfer. I w jego przypadku największym problemem dla Barcelony są wysokie oczekiwania finansowe. Newcastle prawdopodobnie nie sprzeda swojego piłkarza za mniej niż 90 mln euro - tłumaczy Mundo Deportivo.