Media: Arka Gdynia nie płaci swoim piłkarzom. Dziura w budżecie i opór działaczy
Źle się dzieje w Arce Gdynia. "Przegląd Sportowy Onet" potwierdził, że klub zalega z płatnościami względem swoich zawodników. Wiadomo, jakie są powody takiego stanu rzeczy.
W miniony piątek pojawiły się informacje na temat złej sytuacji finansowej Arki Gdynia. Zespół z Fortuna 1. Ligi miał wypłacić części swoich piłkarzy zaledwie 50% należnej pensji, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Teraz doniesienia portalu "Arkowcy.pl" zostały potwierdzone przez "Przegląd Sportowy Onet". Portal ten przekazał, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest kryzys finansowy, jaki spadł na zespół z Pomorza.
Jest on wynikiem bojkotu ze strony kibiców, którzy aktywnie domagają się zmian w zarządzie klubu. Fani przestali kupować bilety, koszulki, przychody spadły. Z finansowania zespołu wycofało się także miasto. Według "PS Onet" budżet Arki spadł o 30% względem poprzedniego sezonu.
Na pytania w tej kwestii odpowiedział Michał Kołakowski, czyli właściciel drużyny. Problem w tym, że w jego wypowiedzi pojawiają się nieścisłości.
- Większość zawodników otrzymała 50 procent wynagrodzeń. Ci najmniej zarabiający większe lub pełne kwoty. Sztab w większości otrzymał pełne kwoty. Zawodnicy o możliwych opóźnieniach w wypłatach byli informowani już w czerwcu (...) W Arce to pierwsza taka sytuacja od trzech lat, że mamy problem z płatnościami. Wyrównanie pensji zaplanowane jest na za dwa tygodnie - przekazał.
"PS Onet" dowiedział się jednak, że do 29 września istnieje spora grupa zawodników, która nie otrzymała nawet 50% gaży. Jednocześnie wiadomości mailowe ze strony piłkarzy były ignorowane, konieczna okazała się delegacja, która przybyła do biur zarządu.