Media: Amerykański celebryta wpłynął na wybór trenera Chelsea? Sensacyjne doniesienia z Anglii

Ponowne zatrudnienie Franka Lamparda w Chelsea wywołało wiele komentarzy. Sprawa nie cichnie, tym bardziej, że szkoleniowiec nie zanotował udanego powrotu, a "The Sun" podaje, że w zaangażowanie Anglika mógł włączyć się... James Corden.
Po zwolnieniu Grahama Pottera okazało się, że zarząd Chelsea nie ma przygotowanego natychmiastowego następcy. Prowadzono rozmowy między innymi z Julianem Nagelsmannem i Luisem Enrique, ale ostatecznie żaden z nich nie przejął drużyny.
Ta trafiła w ręce Franka Lamparda, niedawno pożegnanego przez Everton. Legenda "The Blues" została zatrudniona jako trener tymczasowy, ale i tak wybór właścicieli londyńskiego klubu był szeroko komentowany i niejednokrotnie krytykowany.
Teraz kolejne doniesienia w sprawie przekazało "The Sun". Angielski dziennik twierdzi, że w proces zaangażowania Lamparda włączył się James Corden. To brytyjski i amerykański celebryta, który prowadzi program "The Late Late Show with James Corden" na antenie "CBS".
Zdaniem wspomnianego tytułu 44-latek jest znajomym nie tylko szkoleniowca, ale też Todda Boehly'ego. W związku z tym, gdy właściciel Chelsea szukał następcy Pottera, zwrócił się z pytaniem właśnie do Cordena.
Ten wysunął kandydaturę Lamparda, co miało spotkać się z ciepłym przyjęciem amerykańskiego miliardera. Gorzej zareagowali kibice, których drużyna znowu przegrała - w minionej kolejce Premier League londyńczycy ulegli Wolverhampton (0:1) i znajdują się w dolnej połówce tabeli.