Mecz zakończył się po 23. minutach. Jedna z drużyn wróciła do szatni. Podano nietypowy powód

Tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet rozpoczną się już 20 lipca i potrwają przez okrągły miesiąc. Ich gospodarzem będą Australia oraz Nowa Zelandia.

Po raz pierwszy w historii na turnieju tej rangi zaprezentuje się reprezentacja Irlandii. Ekipa z Europy trafiła do grupy B, gdzie zmierzy się z Nigerią, Kanadą i wspomnianą już Australią.

W piątek zespół, którego selekcjonerką jest Vera Pauw, zagrał w meczu towarzyskim z Kolumbią. Jednocześnie był to ostatni sprawdzian przed rozpoczynającym się za pięć dni mundialem.

Starcie rozgrywane na obiekcie w Brisbane potrwało zaledwie kilkadziesiąt minut. Zaraz po pierwszym gwizdku boisko z powodu kontuzji opuściła Denise O’Sullivan. Zawodniczka występująca na pozycji pomocnika trafiła do szpitala z urazem nogi.

Kilka chwil po tym incydencie drużyna irlandzka podjęła decyzję o zakończeniu spotkania. Pojedynek potrwał zaledwie 23. minuty. Głównym powodem była zbyt agresywna gra ze strony rywalek, co mogło poskutkować kolejnymi problemami zdrowotnymi.

- Mecz, który odbył się na Meakin Park w Brisbane, stał się zbyt fizyczny. Po konsultacjach z sędziami postanowiono go zakończyć - napisał w oświadczeniu Irlandzki Związek Piłki Nożnej.

Swoje stanowisko w tej sprawie zajęła również kolumbijska federacja, która rozumie decyzję rywalek o przedwczesnym zejściu do szatni.

- Mimo tego, że wszelkie procesy oraz decyzje dotyczące drużyn narodowych są zawarte w zasadach gry i nawołują do zdrowej rywalizacji Fair Play, szanujemy decyzję przeciwnej drużyny - stwierdzono.