Mecz Premier League ruszył z opóźnieniem. Nietypowy powód. "Najbardziej szalona rzecz jaką słyszałem"

Mecz Premier League ruszył z opóźnieniem. Nietypowy powód. "Najbardziej szalona rzecz jaką słyszałem"
Mark D Fuller/Focus Images/MB Media/PressFocus
Niedzielny mecz Brentford z Tottenhamem rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem. Po ostatnim gwizdku podano jego powód. Zaskoczony był nawet szkoleniowiec gospodarzy.
W piątek rozpoczął się nowy sezon Premier League. Dwa dni później do gry przystąpili także piłkarze Tottenhamu. Stołeczny klub musiał sobie radzić bez Harry’ego Kane’a, który podjął decyzję w sprawie przenosin do Bayernu Monachium.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo to kibice zgromadzeni na obiekcie Brentford nie mogli narzekać na brak trafień. Wszystkie cztery bramki padły w pierwszej odsłonie. Po stronie "Kogutów" strzelali Cristian Romero oraz Emerson Royal. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Spotkanie inaugurujące występy obu drużyn w nowym sezonie Premier League rozpoczęło się z małym, bo siedmiominutowym opóźnieniem. Według informacji podanej przez klub, na przeszkodzie do punktualnego rozpoczęcia meczu stanęły problemy z wodą.
Drobna awaria wywołała małe zamieszanie, lecz bardzo szybko została usunięta przez odpowiednie służby. Zaskoczenia przyczyną opóźnienia starcia nie krył nawet trener Brentford, Thomas Frank.
- To był najbardziej szalony powód opóźniania meczu Premier League, jaki kiedykolwiek słyszałem. Przypomniało mi to trochę grę dronami dwa lata temu przeciwko Wolverhampton. Znowu tworzymy historię. Pierwszy raz dron, a drugi raz brak wody - stwierdził szkoleniowiec stołecznego zespołu.
Wspomniana sytuacja z meczu z popularnymi "Wilkami" miała miejsce 19 stycznia 2022 roku. W trakcie starcia na stadionem pojawił się dron. Ze względów bezpieczeństwa sędzia postanowił przerwać spotkanie.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 14 Aug 2023 · 16:40
Źródło: Reuters

Przeczytaj również