Bezbarwny Górnik wciąż bez wygranej. Tylko remis z Widzewem

Górnik Zabrze zremisował 0:0 z Widzewem Łódź w meczu 30. kolejki PKO Ekstraklasie. Z kibicowskiego punktu widzenia było to spotkanie znacznie bardziej bogate w walkę o piłkę i faule niż emocje na boisku.
Obie ekipy podchodziły do pojedynku w niezbyt zadowalającej formie. Widzew osiem dni temu przegrał drugi mecz z rzędu, z kolei Górnik ostatnie zwycięstwo zanotował w połowie marca, kiedy to rozbił Motor Lublin 4:0. Zespół z Zabrza po raz drugi z rzędu poprowadził tymczasowy trener, Piotr Gierczak.
Pierwsza połowa spotkania nie porywała pod względem boiskowych wydarzeń. Przez pierwsze 45 minut nie obejrzeliśmy ani jednej bramki. Ponadto żaden z zespołów nie przechylił wyraźnie szali na swoją korzyść, zarówno jeśli chodzi o strzały, jak i o posiadanie piłki.
Przez większość czasu mecz był bardzo taktyczny, pełen fauli i walki w środku pola. Nieco później trochę się to zmieniło. Swoją okazję w 58. minucie miał Lubomir Tupta, jednak futbolówka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką.
Dopiero w 71. minucie gry obejrzeliśmy pierwszy celny strzał na bramkę w drugiej części spotkania. Filipa Majchrowicza sprawdzić próbował Julian Shehu, lecz były bramkarz Radomiaka Radom skutecznie interweniował.
Do końcowego gwizdka nic więcej się nie działo. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a obie drużyny podzieliły punkty.