Mbappe zaczął na ławce, ale i tak błysnął w PSG. Mistrzowie Francji długo męczyli się z Nantes [WIDEO]

W czwartek cenieni dziennikarze z całego świata poinformowali, że 25-latek rozstanie się z PSG. Gwiazdor poinformował o swojej decyzji Nassera Al-Khelaifiego i prawdopodobnie przejdzie do Realu Madryt.

Mbappe niedzielne spotkanie ligowe z Nantes rozpoczął na ławce rezerwowych. Według medialnych doniesień nie była to jednak forma kary, lecz decyzja Luisa Enrique, który postanowił dać nieco odpoczynku kluczowym zawodnikom.

Rezerwowymi byli też Ousmane Dembele czy Achraf Hakimi. W pierwszej połowie mistrzowie Francji nie zachwycili. Najbliżej gola było po strzale Barcoli, lecz na wysokości zadania stanął bramkarz gospodarzy.

W końcówce pierwszej połowy Nantes było o włos od wyjścia na prowadzenie. Uderzenie Mohameda obronił Donnarumma, a dobitka Cozzy została zablokowana. Po chwili do siatki trafił z kolei Pallois, lecz był na spalonym.

W 60. minucie PSG przełamało wreszcie niemoc. Lucas Hernandez mógł mówić o sporym szczęściu - po jego strzale był rykoszet, a na dodatek źle zachował się golkiper Nantes.

Później na boisku pojawili się Mbappe oraz Dembele. Ten pierwszy w 76. minucie wywalczył rzut karny po faulu Augusto i sam nie pomylił się z jedenastu metrów.

Dzięki temu PSG wygrało całe spotkanie 2:0 i umocniło się na pozycji lidera Ligue 1. Nad drugą Niceą ma już gigantyczną przewagę. W tej chwili jest to 14 punktów.