"Mbappe to idiota". Brazylijski piłkarz nie wytrzymał ws. gwiazdora. Zaskakujący powód
Felipe Melo nie przebierał w słowach, krytykując Kyliana Mbappe. Poszło o zeszłoroczne słowa Francuza na temat piłki nożnej w Ameryce Południowej.
W ostatnią sobotę odbył się finał Copa Libertadores. Zmierzyły się w nim drużyny Fluminense oraz Boca Juniors. Ostatecznie po dogrywce to ekipa z Brazylii odniosła zwycięstwo 2:1 i sięgnęła po trofeum.
Świetny mecz w barwach triumfatorów rozegrał Felipe Melo, który po zakończeniu spotkania udzielił wywiadu "TNT Sports". Jego wypowiedzi skupiły się jednak nie na przebiegu meczu, a o słowach Kyliana Mbappe wypowiedzianych... przed ubiegłorocznymi mistrzostwami świata.
Francuz stwierdził wówczas, że w Ameryce Południowej piłka nożna nie jest tak zaawansowana, jak w Europie. Zdaniem 24-letniego napastnika to właśnie na Starym Kontynencie kadry rozgrywają między sobą najwięcej meczów na wysokim poziomie. Po roku te słowa nadal wywoływały wściekłość u Felipe Melo.
- Mbappe to idiota. W finale strzelił trzy gole, ale to Argentyna została mistrzem świata, a Lionel Messi był najlepszy. Francuz musi się jeszcze wiele nauczyć. Nie można mówić o futbolu południowoamerykańskim w taki sposób. Nie jestem w stanie policzyć, ile mistrzostw świata mają tutejsze reprezentacje - powiedział.
- To zawodnik, który wygra trzy, cztery Złote Piłki, ale musi trzymać język za zębami. Futbol południowoamerykański stanowi odniesienie. Mamy zawodników, którzy wiedzą, jak grać w piłkę i strzelać gole. Na szczęście nie miałem okazji grać przeciwko Mbappe, ale nie wiem, czy to szczęście dla mnie, czy dla niego - dodał.
W przeszłości Felipe Melo reprezentował barwy Fiorentiny, Juventusu czy Interu Mediolan. W 2017 roku wrócił do Brazylii. Przez kilka lat grał dla Palmeiras, po czym w zeszłym roku przeniósł się do Fluminense.