Mbappe przyłapany w nocnym klubie. Wszystko w trakcie meczu Francuzów
Kylian Mbappe nie został powołany na październikowe zgrupowanie reprezentacji Francji. Gwiazdor dostał wolne, a w trakcie czwartkowego meczu "Trójkolorowych" przyłapano go w nocnym klubie. Teraz wytykana jest mu dawna wypowiedź z czasów gry w PSG.
Kapitan francuskiej kadry latem zmienił otoczenie i przeniósł się do Realu Madryt. W ekipie "Królewskich" na razie nie do końca spełnia jednak pokładane w nim oczekiwania. Ostatnio borykał się z problemami zdrowotnymi, więc nie został powołany na październikowe zgrupowanie reprezentacji.
- Rozmawiałem z Kylianem. Jego sytuacja jest niepewna. Musi wyzdrowieć, nie można podejmować ryzyka - tłumaczył dziennikarzom Didier Deschamps.
W czwartek "Trójkolorowi" wygrali 4:1 z Izraelem. Jak się okazuje, Mbappe był wówczas... w nocnym klubie w Sztokholmie. Do takich informacji dotarli dziennikarze szwedzkiego Sportbladet.
Sprawa odbiła się rzecz jasna szerokim echem w ojczyźnie gwiazdora. Jego wizyta nie spodobała się wielu dziennikarzom oraz kibicom.
Ci wypominają mu wypowiedź z czasów, gdy grał jeszcze w ekipie PSG. Wówczas odebrano ją jako przytyk do Neymara, który grał z Mbappe w jednym klubie.
- Nasi zawodnicy muszą być zdrowi na mecz rewanżowy. Dlatego wszyscy muszą dobrze jeść i spać - mówił Francuz. Sam teraz nie zastosował się jednak do tej rady.