Wielki hit na koniec okna transferowego? Narasta medialny szum wokół Mbappe [AKTUALIZACJA]

Zdaniem dziennika "AS" działacze "Królewskich" liczą na ukaranie mistrzów Francji za naruszanie przepisów o FFP. To miałoby zmusić paryskich działaczy do sprzedaży któregoś z graczy lub rezygnacji z pozyskania Mbappe. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Stacja "COPE" zapytała UEFA o pogłoski dotyczące Mbappe. Przedstawiciele federacji mieli być zdziwieni tym pytaniem. Poinformowali, że UEFA nie bada tego, w jaki sposób PSG pozyskało danych piłkarzy, lecz sprawdza fikcyjne umowy sponsorskie z lat 2015-2017, które sztucznie wprowadziły pieniądze do budżetu paryskiego klubu. Nie ma też szans, by śledztwo skończyło się przed końcem okna transferowego, gdyż wyniki śledztwa mają być we wrześniu.

PSG nie ma także możliwości zrezygnowania z pozyskania Mbappe, ponieważ... już go pozyskało. Zgodnie z przepisami wypożyczenie z AS Monaco skończyło się 30 czerwca, a już następnego dnia Francuz stał się zawodnikiem PSG. Przedstawiciele UEFA nie wiedzą, czy mistrzowie Francji przekazali już zapłatę za Mbappe ani też nie wiedzą, jak do tej zapłaty doszło lub dojdzie, jednak wykluczyli jakikolwiek związek ich śledztwa z możliwością odejścia Mbappe z Paryża.



AKTUALIZACJA 9:52: "AS" odpowiedział na publikację "COPE" i podtrzymał swoje stanowisko. Jeden z najlepiej poinformowanych w sprawach UEFA dziennikarz Joaquín Maroto utrzymuje, że UEFA wszczęła śledztwo z powodu wniosku La Ligi i Javiera Tebasa. Według niego PSG ma do 27 sierpnia zapłacić 180 milionów euro za Mbappe. Jeśli to zrobi, złamie przepisy FFP. W tej sytuacji UEFA będzie mogła nałożyć na paryski klub obowiązek natychmiastowego wyrównania budżetu pod karą wykluczenia z Ligi Mistrzów. Jak informuje Maroto, decyzja UEFA może zapaść nawet dzisiaj.