Mbappe i spółka wygwizdani. Sceny podczas meczu Francji

Francja rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów od porażki z Włochami (1:3). Przy okazji kolejnego starcia, tym razem z Belgią, na ławce rezerwowych wylądowali między innymi Kylian Mbappe oraz Bradley Barcola.

Podczas wyczytania nazwisk wspomnianych gwiazdorów, a także samego Didiera Deschampsa, rozległy się głośne gwizdy. Gdy zaś piłkarze weszli na boisko, to kibice buczeli. Szczególnie krytycznie podchodzono do występu Barcoli, związanego wcześniej z Lyonem, gdzie rozgrywano poniedziałkowy mecz.

Z tak alergiczną reakcją fanów skonfrontował się Deschamps. Selekcjoner "Trójkolorowych" wyparł jednak to, do czego doszło na stadionie OL.

- Żałuję tylko, że gramy na stadionach, gdzie takie rzeczy mają miejsce. Gwizdów w swoją stronę nie słyszałem, byłem w szatni - rzucił, cytowany przez RMC Sport.

- Jeśli chodzi o Kyliana, to pozostaję spokojny. Będzie strzelał gole. Z nim w składzie zawsze jesteśmy silniejsi. Nie mam żadnych obaw - dodał.

Ostatecznie Francja ograła Belgię 2:0 (1:0). Tym samym "Trójkolorowi" zajmują drugie miejsce w swojej grupie Ligi Narodów.