Mazek: Musimy wyeliminować błędy w obronie

Ruch Chorzów zagra z Zagłębiem Lubin w piątkowym meczu 11. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. Kamil Mazek, skrzydłowy "Niebieskich", liczy, że jego drużyna po długiej przerwie wygra wreszcie przed własną publicznością i sprawi prezent swojemu trenerowi z okazji jubileuszu.
- Wiadomo, że drużyna Zagłębia Lubin znajduje się w czubie tabeli, traci mało bramek i dobrze gra. Jednak my się musimy w końcu przełamać, a jeśli to się uda w meczu z „Miedziowymi”, to zwycięstwo będzie smakowało podwójnie. Myślę, że to przełamanie przyjdzie już w tej kolejce, a nam się w końcu uda wygrać przed własną publicznością, bo ostatni raz zrobiliśmy to w meczu z Górnikiem Łęczna
- Musimy przede wszystkim wyeliminować błędy, które popełniamy w obronie, tak jak ostatnio w Gdańsku. Źle weszliśmy w mecz, dostaliśmy dwie bramki czego już nam się nie udało odrobić. W spotkaniu z Zagłębiem musimy od początku grać swoje, prezentować dobry futbol i przede wszystkim dołożyć większą skuteczność przy kreowanych sytuacjach. Jeśli to zrobimy, wygramy
- stwierdził.
Piątkowe spotkanie będzie dla Waldemara Fornalika meczem nr 200 w roli szkoleniowca drużyny z Cichej. -
Piątkowe spotkanie będzie dla Waldemara Fornalika meczem nr 200 w roli szkoleniowca drużyny z Cichej. -
Zarówno dla trenera jak i dla nas zwycięstwo byłoby czymś naprawdę rewelacyjnym. Naszym celem są trzy punkty i to jest do zrobienia. Musimy być tylko od początku zgrani i skoncentrowani
- zakończył.