Mauro Icardi odejdzie z Interu? Napoli i Juventus wkroczyły do gry o Argentyńczyka

Kontrakt Argentyńczyka z Interem obowiązuje do końca czerwca 2020 roku. Od dłuższego czasu strony nie mogą dogadać się w kwestii przedłużenia umowy. Włoskie media twierdzą, że Icardi otrzymał od klubu propozycję podwyżki do 7 mln euro rocznie, ale piłkarz taką kwotę uznaje za niesatysfakcjonującą.

W tle rozmów transferowych trwa zamieszanie wokół 26-latka. Icardi został pozbawiony przez Inter kapitańskiej opaski, odmówił wyjazdu na mecz z Rapidem Wiedeń w Lidze Europy, opuścił kilka meczów z powodu kontuzji, a jego żona i agentka Wanda Nara twierdzi, że została zaatakowana przez nieznanych sprawców.

Niejasną sytuację Icardiego chciałyby wykorzystać inne włoskie kluby. Portal Tuttomercatoweb.com twierdzi, że Argentyńczykiem interesuje się Napoli, które jest mu w stanie zaproponować nawet 9 mln euro rocznie oraz sowite premie. O piłkarza zabiega też Juventus - jego dyrektor sportowy Fabio Paratici miał już kontaktować się z obozem Argentyńczyka.

Przejście Icardiego do Juventusu jest bardziej prawdopodobne, bo to jedyny włoski klub, który stać na zapłacenie za niego klauzuli odejścia zapisanej w umowie z Interem. Ta wynosi 110 mln euro. Raczej mało prawdopodobne, by zawodnik zdecydował się na kontynuowanie kariery poza Włochami. Dzieci Nary z małżeństwa z Maxim Lopezem nie mogą na razie opuszczać tego kraju.

Icardi w tym sezonie wystąpił w 28 meczach Interu we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich piętnaście goli i zaliczył trzy asysty.