Maurizio Sarri bez litości o włoskim futbolu. "50 lat za Bundesligą i Premier League!"

Reprezentacja Włoch kilka miesięcy temu cieszyła się ze zdobycia mistrzostwa Europy. Później było już tylko gorzej: drugie miejsce w grupie w eliminacjach do mundialu i klęska w barażu z Macedonią Północną.

Zdaniem Sarriego ten wynik to odzwierciedlenie miejsca, w którym w rzeczywistości znajduje się włoski futbol. Jego zdaniem widać to patrząc na rozgrywki ligowe.

- Nasz futbol ma problemy, które wydają mi się oczywiste, ale nikt nie mówi o poważnych sprawach. Jeśli usiądziesz przed telewizorem i zobaczysz mecz Bundesligi albo Premier League, a potem spojrzysz na włoskie stadiony, to zastanawiasz się, gdzie my, do cholery, jesteśmy - wypalił Sarri.

- A jesteśmy 30, 40, 50 lat za innymi. Nikt nigdy nie mówi o strukturach, obiektach treningowych. Kiedy mówię o murawie, to słyszę, że ciągle narzekam - dodał trener Lazio.

- Występuje u nas brak dbałości o szczegóły. Płacimy za to - podsumował doświadczony szkoleniowiec.

Włochów zabraknie na mistrzostwach świata drugi raz z rzędu. Wcześniej awansu nie wywalczyli tylko raz - w 1958 roku.