Mauricio Pochettino przemówił po odejściu z PSG. Gorzko. "Istnieją kluby, które ufają trenerom"
Mauricio Pochettino zabrał głos po odejściu z PSG. Argentyńczyk zasugerował, że w Paryżu nie ufa się trenerom.
Pochettino przepracował w PSG półtora roku. W drugim sezonie poprowadził drużynę do mistrzostwa Francji. Wyrok podpisał na siebie w Lidze Mistrzów, w której PSG znów nie spełniło ambicji swoich szefów.
50-latek musiał odejść z Parc des Princes. Teraz gorzko mówi o tym, jak prowadzony jest mistrz Francji.
- Istnieją kluby, które ufają trenerom - Liverpool czy Manchester City. To długoterminowe projekty, które dają szkoleniowcom możliwości - ocenił Pochettino.
- Zawsze dokonują porównania. Zdobyliśmy w PSG mistrzostwo mając 15 punktów przewagi. Odpadliśmy z Ligi Mistrzów, więc wiedzieliśmy, że będą problemy. City też przegrało z Realem. Co zrobiło? Kupiło Haalanda, dało trenerowi możliwość ponownego wymyślenia drużyny, szukania rozwiązań i zdobycia mistrzostwa - dodał argentyński szkoleniowiec.
- Projekty są różne. Manchester City ufa trenerowi, ma jednego już siódmy sezon. W PSG trzeba przyjechać i wygrać. I to nie ligę krajową, ale Ligę Mistrzów. To niej jest krytyka, akceptuję to. Kiedy przyjechaliśmy do Paryża, to wiedzieliśmy, że jeśli chcemy kontynuować ten projekt, to musimy spróbować wygrać Ligę Mistrzów - podsumował Pochettino.
Argentyńczyka w PSG zastąpił Christophe Galtier. Francuz poprowadził już drużynę do pierwszego trofeum - zdobył z nią Superpuchar Francji.