Matty Cash spełnił swoją obietnicę. "Polska wódka jest za mocna"

Matty Cash to z pewnością jedna z najbardziej pozytywnych postaci reprezentacji Polski. Zawodnik Aston Villi błyskawicznie wkomponował się do drużyny. Po meczu ze Szwecją spełnił swoją obietnicę i napił się polskiej wódki. W środę po południu zamieścił wymowny wpis w mediach społecznościowych.
24-latek rozegrał do tej pory cztery mecze w reprezentacji Polski. O przyspieszenie nadania mu naszego obywatelstwa mocno zabiegał jeszcze Paulo Sousa. Sprawa miała miejsce jesienią.
Ostatecznie wszystko się udało i Cash pojawił się na listopadowym zgrupowaniu kadry. Tam zaliczył oficjalny debiut w biało-czerwonych barwach. W marcu powołał go także Czesław Michniewicz.
Obrońca Aston Villi w ostatnich tygodniach prezentował znakomitą formę w Premier League. We wtorek potwierdził, że na prawej stronie defensywy nie ma sobie równych w naszej kadrze.
Jeszcze przed meczem zapowiedział w wywiadzie z "Interią", że w przypadku awansu będzie chciał się napić polskiej wódki. Rzeczywiście się na to zdecydował, co potwierdził jego ojciec.
- Zostaliśmy zaproszeni na after party, aby świętować z Mattym i reprezentacją. Miałem też okazję poznać trenera, bardzo mi przypadł do gustu. A czy Matty spróbował polskiej wódki, tak jak zapowiadał? Mogę przyznać, że tak - ujawnił.
Teraz sam Cash zabrał głos w mediach społecznościowych. Po jego wpisie można wnioskować, że świętowanie było długie i bardzo intensywne. - Wow, polska wódka jest za mocna - napisał w naszym języku.