Matthaus chce odstawić gwiazdę od składu Niemców. Oto powód
Ilkay Guendogan jest jednym z najważniejszych niemieckich piłkarzy ostatnich lat. Lothar Matthaus nie widzi go jednak w podstawowym składzie reprezentacji na EURO 2024.
W Niemczech rośnie gorączka przed startem mistrzostw Europy. Tamtejsi eksperci debatują o tym, jak Julian Nagelsmann powinien rozdzielić role w swojej drużynie.
Matthaus przekonuje, że w pierwszym składzie nie ma miejsca dla Guendogana. Według niego bardziej na grę zasługują inni zawodnicy.
- Gdyby Nagelsmann nie sprowadził Kroosa, Guendogan miałby miejsce w środku. Z przodu na pewno zagrają trzej szybcy magicy: Sane, Musiala i Wirtz. W dodatku Guendogan grał przeciętnie w Barcelonie - ocenił Matthaus.
- Flick zrobił kapitana z Guendogana, ale wierzę, że Nagelsmann nie odejdzie od swojego pomysłu na grę i posadzi go na ławce. Obok Kroosa jest potrzebny ktoś taki jak Robert Andrich, który rani przeciwnika i zapewnia kolegom swobodę - dodał Niemiec.
Zdaniem Matthausa rola Guendogana może być mocno ograniczona. Widzi go na boisku głównie, gdy w końcówce będzie trzeba kontrolować grę.
- Nie sądzę też, by Guendogan mógł być pierwszym zmiennikiem, gdy będzie trzeba dać impuls drużynie. Prędzej wejdą Thomas Mueller czy Niclas Fuellkrug. Guendogan wejdzie raczej, gdy będzie trzeba bronić wyniku. Z całym szacunkiem dla niego - myślę, że będzie zaczynał mecze na ławce - podsumował Matthaus.