Mateusz Masternak na... przedmeczowej odprawie polskiego klubu? Nietypowa forma motywacji [WIDEO]
Mariusz Misiura postanowił zmoblilizować swoich piłkarzy w nietypowy sposób. Trener Znicza Pruszków nawiązał na przedmeczowej odprawie do Mateusza Masternaka.
W sobotnim meczu 18. kolejki Fortuna 1. Ligi Znicz Pruszków podtrzymał bardzo dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni. Drużyna pokonała na wyjeździe Resovię Rzeszów 2:1, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu.
Po kilkunastu tygodniach sezonu zespół przeszedł sporą metamorfozę. W pierwszych 14 seriach gier zaliczył bowiem tylko trzy wygrane. Jak się okazuje, na ostatnie sukcesy mogły wpłynąć nietypowe motywacje ze strony szkoleniowca Mariusza Misiury.
Na konferencji prasowej po sobotnim meczu szkoleniowiec ujawnił, że przed spotkaniem moblilizował zawodników, posługując się zdjęciem Mateusza Masternaka. Nawiązał w ten sposób do historii pięściarza, w którego nikt nie wierzył. Po 17 latach Polak zawalczy jednak o tytuł mistrza świata federacji WBO.
- Na odprawie przedmeczowej pokazałem zdjęcie pana Mateusza Masternaka. My graliśmy mecz nie o żaden pas mistrzowski, ale też o swoje marzenia. Jestem w Pruszkowie dwa i pół roku i cały czas słyszałem, że Znicz nie może awansować do Fortuna 1. ligi, a jednak awansował. Teraz słyszę, że nie może się utrzymać w Fortuna 1. lidze, a jest na dobrej drodze, żeby to zrobić - przyznał Misiura.
- Znicz nie może grać wysokim pressingiem? Przez większość meczu tak grał i wygrał kolejny mecz na wyjeździe. Znicz fizycznie nie wygląda najlepiej? A kolejny raz w ostatnich minutach zdobywa bramki. I tak mógłbym kolejne frazy wymieniać. Weryfikuje nas czas. Z dumą kończymy ten rok i cieszę się bardzo, że wszystkie słowa, które powiedziałem, mają na koniec roku potwierdzenie - dodał.
Mateusz Masternak zawalczy o pas organizacji WBO w niedzielę. Jego przeciwnikiem będzie Chris Billam-Smith. Z kolei najbliższe spotkanie Znicza Pruszków jest zaplanowane na przyszły tydzień. Podopieczni Mariusza Misiury zmierzą się z Podbeskidziem.