Mateusz Borek wskazał swojego faworyta do Złotej Piłki. "Mówię trochę prowokacyjnie"

Już tylko miesiąc pozostał do ceremonii wręczenia "Złotej Piłki. Triumfatora tegorocznej edycji plebiscytu poznamy 29 listopada w paryskim Theatre du Chatelet.

Kto zdobędzie prestiżową nagrodę? Wśród faworytów wymieniany jest Robert Lewandowski. Mateusz Borek na antenie "Kanału Sportowego" przyznał jednak, że wyróżnienie wręczyłby innemu zawodnikowi.

- Kto? Jorginho. Bo wygrał Ligę Mistrzów i mistrzostwo Europy. Ja mówię trochę prowokacyjnie. Bo pamiętam czas, gdy Złotą Piłkę dostawał Fabio Cannavaro, obrońca reprezentacji Włoch - oznajmił komentator.

- Patrząc na to, że defensywny pomocnik nie ma szans, by zdobyć 100 bramek w roku, spoglądam na osiągnięcia piłkarza. A ten zawodnik wygrał Champions League i Euro - zaznaczył.

- I Jorginho nie był piłkarzem wchodzącym. Był zawodnikiem fundamentalnym i w piłce klubowe, i w reprezentacyjnej - dodał.

- Ja wiem, że to nie ta pozycja, co ludzie kochają, bo to za mało bramek, za mało asyst. Kto trochę się zna na tej grze, to jednak wie, że jest parę miejsc na boisku, że niekoniecznie trzeba strzelać, by być wielkim - zakończył.