Mateusz Borek wskazał hierarchię napastników w reprezentacji Polski. Znany snajper znów bez powołania?

Biało-czerwoni 21 marca zmierzą się na PGE Narodowym z Estonią. Jeśli wygrają, pięć dni później w walce o EURO 2024 rywalizować będą w finale baraży z Walią lub Finlandią.

Za nieco ponad miesiąc poznamy listę piłkarzy, którzy zostaną powołani na najbliższe zgrupowanie. Michał Probierz może stanąć przed kilkoma trudnymi wyborami.

Jeden z nich dotyczył będzie napastników. Klub zmienił niedawno Karol Świderski, a znakomitą formę strzelecką w ostatnich tygodniach prezentuje Krzysztof Piątek.

Zdaniem Mateusza Borka to właśnie Świderski powinien zostać ustawiony obok Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz Kanału Sportowego w pierwszej czwórce napastników nie widzi za to miejsca dla Arkadiusza Milika.

- Dla mnie takim duetem napastników, który chcę zobaczyć, są Robert Lewandowski i Karol Świderski. Liczę, że te kilka tygodni w Europie będzie dla niego udane. Nie będzie już potrzeby podróżowania, nie będzie zmiany klimatu, strefy czasowej, kilkunastogodzinnego lotu z przesiadką - ocenił Borek.

- Liczę, że to będzie wypoczęty, przygotowany, w rytmie meczowym, nabiegany, nastrzelany Karol Świderski. Pewnie na najniższym stopniu podium są dzisiaj Krzysztof Piątek i Adam Buksa - przyznał.