Wymowny komentarz Mateusza Borka. "Oni chyba komuś chcieli dać tę Złotą Piłkę z Uber Ligue 1"

Mateusz Borek odniósł się do decyzji o odwołaniu plebiscytu Złotej Piłki z powodu pandemii koronawirusa. Dziennikarz umieścił wymowny wpis na Twitterze.
Redakcja "France Football" dziś ogłosiła, że plebiscyt Złotej Piłki został odwołany. Organizatorzy swoją decyzję tłumaczą tym, że przyznanie nagrody w czasach, gdy część piłkarskiego świata została sparaliżowana przez pandemię koronawirusa, byłoby niesprawiedliwe.
- Wszyscy ubiegający się o wyróżnienie nie mieliby równych szans. Dla niektórych sezon został przedwcześnie zakończony. Jak więc możemy dokonać uczciwego porównania? Aby uniknąć zbyt zawiłych obliczeń i prognoz, wybraliśmy najmniejsze zło - czytamy w oświadczeniu.
Taki stan rzeczy to bardzo zła wiadomość dla Roberta Lewandowskiego. Wielu ekspertów uznawało Polaka za głównego faworyta do zdobycia Złotej Piłki. Teraz jest już pewne, że napastnik Bayernu, który ma za sobą znakomite miesiące, tej prestiżowej nagrody nie dostanie.
W wymowny sposób odniósł się do tego Mateusz Borek. Dziennikarz umieścił na Twitterze wpis, w którym przedstawił swój punkt widzenia.
- Dla nas i tak Robert jest Golden Boy. Oni chyba komuś chcieli dać tę Złotą Piłkę z Uber Ligue 1. To były miesiące Lewandowskiego - napisał komentator, dodając do wypowiedzi hashtag #muremzalewym.