Mateusz Borek po meczu z Węgrami: Stadion Narodowy to była twierdza. Dziś to stadion łez, zawalonej roboty

Mateusz Borek po meczu z Węgrami: Stadion Narodowy to była twierdza. Dziś to stadion łez, zawalonej roboty
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Mateusz Borek nie szczędził gorzkich słów reprezentacji Polski po meczu z Węgrami. Komentator "TVP Sport" podsumował występ biało-czerwonych.
Polska nie przywykła do porażek na Stadionie Narodowym. Dopiero po raz trzeci w historii nasza kadra poległa na tym obiekcie. Po raz ostatni zwycięstwo z tego stadionu wywieźli Szkoci w 2014 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Stadion Narodowy to była nasza twierdza, potrafiliśmy być niesieni przez tych kibiców. Wygrywaliśmy z rywalami nieoczywistymi. Dziś to jest stadion łez, zabranych nadziei, stadion zawalonej roboty przez wszystkich, od trenera przez piłkarzy - przyznał Mateusz Borek na antenie "TVP Sport".
Dziennikarz zwrócił także uwagę na dotychczasowy bilans Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera. Pod wodzą Portugalczyka naszej reprezentacji udało się pokonać jedynie Albanię, Andorę i San Marino.
- Patrzymy w kierunku drużyn rozstawionych i myślimy, że może Szwedzi, Włosi, Portugalczycy, czyli ci najmocniejsi, ale może Rosja, może Szkocja Walia jeśli nas przeskoczą. Ale my na razie wygraliśmy tylko z Andorą, San Marino i Albanią - zauważył Borek.
- Spoglądając na eliminacje, prawda jest taka, że zdobywamy jeden punkt ze zwycięzcą grupy, co prawda cenny, bo zdobyty przeciwko Anglii, ale poza tym mamy jeden punkt z drużyną, która nie jedzie na mistrzostwa, czyli Węgrami. Mało - dodał.
Istnieje szansa, że Polska, mimo porażki z Węgrami, będzie rozstawiona i w pierwszej fazie baraży ominie Włochy czy Portugalię. Wszystko zależy od wyników dzisiejszych spotkań. Więcej o rywalach, którzy zdecydują o losie biało-czerwonych, przeczytasz TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos16 Nov 2021 · 13:24
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również