Mateusz Borek ocenił szanse Legii Warszawa w europejskich pucharach. "Realnie kreślę swoje nadzieje"

Mateusz Borek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" podsumował rywalizację w rundzie zasadniczej PKO Ekstraklasy. Dziennikarz najwięcej miejsca poświęcił drużynie Legii Warszawa.
Ekipa z Łazienkowskiej jest liderem rozgrywek. Piłkarze Legii w 30 spotkaniach uzbierali 60 punktów i o 7 "oczek" wyprzedzają Piasta Gliwice. Mateusz Borek - mimo porażki "Wojskowych" w Zabrzu - docenia postawę "Wojskowych" w ostatnich miesiącach.
- Legia zmierza po tytuł, bardzo dobrze wygląda pod względem fizycznym i jest dojrzała taktycznie - napisał dziennikarz.
Borek jednocześnie zwraca uwagę na pracę wykonaną przez Aleksandara Vukovicia. Jego zdaniem szkoleniowiec jest głównym architektem sukcesu stołecznej drużyny.
- Serb niesamowicie dojrzał w ostatnich miesiącach, a jego zespół dokonał ogromnego postępu. Trener Legii już nie jest wyskakującym z ławki i tracącym kontrolę nad swoimi reakcjami Vuko, tylko Pan Trener Vuković - dodał.
Na koniec Borek pokusił się o ocenę szans Legii Warszawa w europejskich pucharach. Komentator wierzy, że "Wojskowi" z taką grą mogą z powodzeniem występować w Lidze Europy.
- Umówmy się, że gra w fazie zasadniczej Ligi Mistrzów, biorąc pod uwagę kwestie regulaminowe, byłaby osiągnięciem kosmicznym, więc realnie kreślę swoje nadzieje. Ale Legia Aleksandara Vukovicia ma dziś jakość, która uprawnia nas do wiary w obecność polskiego zespołu w fazie grupowej Ligi Europy - podsumował.